Jak informuje dziennik, swoje stanowisko stracił Jan Węgrzyn. Przestał być jednym z dwóch zastępców szefa Kancelarii Sejmu. Jego miejsce zajęła Agnieszka Kaczmarska. Kto będzie kolejny? Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki szczegółów nie zdradza. "To pytanie nie do mnie, ale do marszałka Kuchcińskiego - ucina. Z doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że nie tak dawno rozważano kandydaturę Piotra Tutaka, którym miał kierować Kancelarią Sejmu. Wiele wskazuje jednak to, że Prawo i Sprawiedliwość zmian w Kancelarii Sejmu już nie przeprowadzi. Co ciekawe, obecny szef kancelarii Lech Czapla awansował na tę funkcję jeszcze wówczas, gdy władzę sprawowała <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platforma Obywatelska" target="_blank">Platforma Obywatelska</a>. Wśród powodów, dla których partia rządząca, nie zdecydowała się na powołanie "swojego człowieka" wymienia się niewystarczającą ilość "merytorycznych kandydatów" . Jak tłumaczy "Rzeczpospolita" podczas sejmowych posiedzeń Czapla siedzi po prawej stronie marszałka Kuchcińskiego i na bieżąco doradza mu w trudnych momentach, które mają miejsce na sali obrad. "PiS obecnie prowadzi bardzo szybką legislację. Marszałek musi mieć kogoś, kto obiektywnie stwierdzi, czy nie zostały złamane procedury. W przeciwnym razie tak uchwalona ustawa mogłaby się nie obronić w Trybunale Konstytucyjnym" - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Jerzy Budnik, były poseł Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Budnika, nominacja dla Kaczmarskiej ma wzmocnić jedynie polityczny nadzór nad Kancelarią Sejmu, ale bez wprowadzenia w niej większych zmian. Jak dodaje "Rzeczpospolita", z podobnych powodów PiS nie zmienił kierownictwa Senatu, gdzie szefową jest Ewa Polkowska. Z nieoficjalnych rozmów z politykami PiS wynika, że ich zdaniem gruntowne zmiany w kancelariach Sejmu i Senatu mogłyby tylko przysporzyć im kłopotów. Więcej szczegółów na łamach poniedziałkowej "Rzeczpospolitej". .