Jak podsumowuje Joanna Ćwiek, 79,9 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie bez kryterium dochodowego dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia. Postulatu tego nie popiera 14,8 proc. badanych, a 5,3 proc. nie ma zdania. Podobnie dużym poparciem cieszy się drugi postulat niepełnosprawnych - zrównanie renty socjalnej dla osób niesamodzielnych i podwyższenie jej do kwoty minimum socjalnego. Popiera go 83,2 proc. pytanych. Przeciwnego zdania jest 9 proc., a 7,8 proc wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć". Preferencje Polaków zmieniają się jednak w sytuacji, gdyby realizacja postulatów niepełnosprawnych miała opóźnić wypłatę proponowanych 300 zł na wyprawki szkolne. Na pytanie "czy rząd powinien opóźnić wypłatę 300 zł na dzieci szkolne, by spełnić postulaty protestujących niepełnosprawnych?" 32,4 proc. ankietowanych wybrała odpowiedź "zdecydowanie tak", 19,9 proc. "raczej tak", 16,3 "raczej nie", a 18,5 proc. "zdecydowanie nie". 12,9 proc. badanych odpowiedziało "trudno powiedzieć". Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Protest w Sejmie Protest opiekunów osób niepełnosprawnych oraz ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia. Protestujący zgłaszają dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 zł miesięcznie. W odpowiedzi na postulaty protestujących uchwalona została ustawa podnosząca rentę socjalną do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Renta wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Protestujących w Sejmie odwiedzili już m.in. prezydent Andrzej Duda, jego małżonka Agata Kornhauser-Duda, premier Mateusz Morawiecki, a także wielokrotnie, minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz. W sobotę protestujących odwiedził metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.