Jak wynika ze sprawozdania z realizacji w 2018 roku ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci, w ubiegłym roku zaczęły się wyczerpywać pozytywne skutki programu 500 plus. Pierwszy raz od wejścia programu w życie w 2016 roku złamał się trend wzrostowy dotyczący dzietności. W 2016 i 2017 roku przybywało urodzeń, jednak w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci, czyli o 14 tys. mniej niż w roku ubiegłym. Spadł też współczynnik dzietności - czytamy w artykule Wiktora Ferfeckiego na łamach "Rz". Dziennik zwraca też uwagę na poziom ubóstwa. Rząd do niedawna chwalił się też, że dzięki 500 plus zmniejszyła się skala skrajnego ubóstwa. Jednak w 2018 roku poziom skrajnego ubóstwa po raz pierwszy od wprowadzenia programu 500+ wzrósł i to o aż o 1,1 pkt proc. (do 5,4 proc.) - czytamy. Zdaniem cytowanego przez "Rzeczpospolitą" eksperta, dra Piotra Brodę-Wysockiego z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UKSW, wyraźnie widać, że to nie pieniądze są decydującym czynnikiem w licznie urodzeń. Rozmówca "Rz" zauważa, że większe znaczenie ma np. dostęp do usług czy życiowa stabilność. Zwraca też uwagę na szybko rosnące ceny, co szczególnie dotknęło ubogie rodziny. "Świadczenia, w tym 500 plus, nie są waloryzowane" - komentuje. Więcej w "Rzeczpospolitej".