Część naukowców problemy z połowem wiąże ze zrzutem do wody solanki, która powstaje w trakcie budowy podziemnych magazynów na gaz w gminie Kosakowo pod Gdynią. Jak wynika z raportów monitoringu rybołówstwa, w 2009 r., kiedy to PGNiG rozpoczęło proces ługowania kawern, czyli podziemnych komór, na terenie całej Zatoki wyłowiono 165 ton flądry. Raport za rok ubiegły mówi już o 140 tonach. "W Zatoce właściwie nie ma ryb, tak źle jeszcze nie było" - powiedział gazecie jeden z rybaków.