Pismo w tej sprawie skierował do Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie pełnomocnik rodzin Rafał Rogalski. Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita", postępowania dyscyplinarnego wobec dr G. domagają się żona i syn Jerzego G., który zmarł po przeszczepie serca (to w związku z jego śmiercią śledczy pierwotnie zarzucili lekarzowi zabójstwo), synowie Floriana M., rodzina Marka Z. Według pełnomocnika rodzin, w każdym z tych przypadków kardiochirurg popełnił błędy, które kosztowały pacjentów życie. Za najbardziej ewidentny uważa zaszycie w ciele Floriana M. gazika i wyjęcie go dopiero po tygodniu.