Kiedy w piątek rano zadzwonił sekretariat Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, prosząc o numer konta Arki, ks. Andrzej Tuszyński czekał tylko, aż okaże się, że to żart - relacjonuje "PB". Ale gdy o tym "kawale" zaczęła trąbić cała Polska, w stowarzyszeniu urywały się telefony, stało się jasne, że faktycznie nowa minister infrastruktury przekazała radomskiej organizacji 510 tys. zł odprawy, jaką dostała z PKP. Jej gest to dla nas zaskoczenie i potężny zastrzyk finansowy; z samego "jednego procentu" mamy rocznie 50 tys. zł, a tu naraz 10 razy więcej - cieszy się ks. Tuszyński, dodając, że choć Wasiak jest z Radomia, to nie spotkał jej osobiście. Kapłan nie wie jeszcze, na co pójdą te środki. Zdecyduje o tym dopiero zarząd stowarzyszenia - mówi. Arka, podobnie jak ks. Tuszyński, to od 15 lat świetnie rozpoznawalna marka w mieście. Prowadzi 40 młodzieżowych klubów z zajęciami pozalekcyjnymi, 3 świetlice, stołówkę; karmi bezpłatnie 500 dzieci, funduje im stypendia, wysyła na wakacje.