Gazeta zapytała również jak urzędujący prezydent wpływa na wizerunek Polski za granicą. "Pozytywnie" - odpowiedziało 28 proc. badanych; "raczej negatywnie" - 39 proc., a 24 proc. ankietowanych było zdania, że "zdecydowanie negatywnie". Uważamy też, że głowa państwa częściej prowokuje konflikty na scenie politycznej, niż je łagodzi mediując między zwaśnionymi stronami. 37 proc. badanych było właśnie takiego zdania. Tylko 20 proc. ankietowanych uznało prezydenta za mediatora, a 27 proc. jest zdania, że Lech Kaczyński nie wpływa na scenę polityczną. Socjologowie są zdania, że prezydenta przyćmił premier i że to szef rządu wykonuje to, czego oczekiwano od jego brata. Przypominają też, że Lech Wałęsa po niecałych dwóch latach prezydentury miał jeszcze gorsze notowania w sondażach, co nie przeszkodziło mu nawiązać równorzędnej walki z Aleksandrem Kwaśniewskim podczas próby reelekcji.