z Białej Podlaskiej wpłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Fundacji Pomocy Weteranom Ludowego Wojska Polskiego. Sformułowania "stalinowski zwyrodnialec" użył komentując w Dzienniku Wschodnim obchody 62. rocznicy ogłoszenia Manifestu PKWN. Zorganizowali je działacze lubelskiej lewicy. Zawrotniak skierował sprawę do sądu. Poseł tłumaczył, że określenia nie adresował do Zawrotniaka. Za stalinowców uważa tych, którzy obchodzą takie rocznice. - Poseł był poinformowany, kto organizował obchody, więc nie można mówić, że określenia użył "ogólnie" - uzasadniał wyrok sędzia Krzysztof Stefaniak. - Określenie "stalinowski zwyrodnialec" sugeruje, że Zawrotniak brał udział w tworzeniu aparatu terroru bądź akceptuje jego cele i metody. A tak nie jest. Działacz domagał się, aby poseł zapłacił 50 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd uznał, że wystarczy 10 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.