Śledztwo trwa już dziewięć miesięcy. Nagle nabrało przyspieszenia. Prokuratura zleciła policjantom masowe przesłuchania. Dała im listę osób do wezwania i zestaw pytań. Akcja jest ogólnokrajowa, policjantom z Warszawy pomagają komendy z innych miast. Zbigniew Ziobro odpowiedział na tekst "Gazety Wyborczej" oskarżeniami o "manipulację" i pozwem. Jego zastępca odczytał oświadczenie: "Nieprawdą jest, że doszło do przyspieszenia śledztwa dotyczącego finansów PO". A sugerowanie, że przesłuchania mają związek z "kalendarzem politycznym", są "kłamstwem". Sprawdźmy jednak - pisze "GW" - czy prokuratura, decydując o przesłuchaniach młodzieży z PO, wiedziała, że jesienią będą wybory?. Kluczowe są daty. Ziobro twierdzi, że decyzja o przesłuchaniach młodzieży z PO zapadła "dwa miesiące temu". A warszawska prokuratura podała datę - 24 lipca, gdy materiały śledztwa z wytycznymi wysłano do Komendy Stołecznej Policji. Według informacji "GW" lista osób i pytań (wysłana 24 lipca)dotarła do komendy rejonowej, gdzie trwają przesłuchania - 13 sierpnia. Przesłuchiwani mówią, że zaczęto ich wzywać w ostatnim tygodniu sierpnia. Czysty zbieg wydarzeń? - stawia pytanie "GW".