Jak się okazuje, po aferze z taśmami "Wprost" przewaga PiS nad PO rośnie. W sondażu GfK Polonia sprzed kilku dni PiS osiągnął rekordowe 40,7 proc. poparcia, Platforma - 28,8 proc.; w sondażu TNS Polska: PiS - 35 proc., a PO - 23 proc. Partia Tuska wspólnie z partią Piechocińskiego, rządzą we wszystkich sejmikach, poza tym na Podkarpaciu. Jak pisze "GW": "Według naszych źródeł Tusk obawia się, że jego partia może stracić władzę nawet w siedmiu sejmikach: na Podlasiu, w Lubelskiem, Warmińsko-Mazurskiem, Łódzkiem, Świętokrzyskiem, w Małopolsce, a także na Mazowszu". Współpracownik premiera mówi w rozmowie z gazetą, że " Tusk wierzy w prawo serii". - Jeśli przegramy w samorządach, to przegramy także wybory parlamentarne za rok. Tak samo było w 2005 r., gdy położyliśmy i wybory prezydenckie, i parlamentarne - dodaje.