Piotr Świątecki został już pozytywnie zaopiniowany przez Prezydium Senatu i czeka go jeszcze Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich. Jeśli również tam uzyska pozytywną opinię, zostanie szefem Kancelarii - wyjaśnił Grodzki w rozmowie z "Rz". Jak zauważa Wiktor Ferfecki na łamach dziennika, marszałek Senatu, wybierając najważniejszego ze swoich podwładnych, nie postawił na działacza partyjnego. Świątecki to pracownik Kancelarii Senatu z ponad 20-letnim stażem. Kieruje Biurem Spraw Senatorskich, zna w zasadzie wszystkich senatorów, a wielu darzy go sympatią - czytamy w gazecie. Zarzuty o upartyjnienie Senator Marek Pęk napisał w sobotę w mediach społecznościowych, że "w ubiegłym tygodniu nowym dyrektorem Centrum Informacyjnego Senatu został powołany były poseł Nowoczesnej Grzegorz Furgo, a jego zastępcami w ostatnich dniach zostali: Anna Godzwon - była doradczyni Bronisława Komorowskiego angażująca się m.in. w działalność KOD-u i były polityk i były rzecznik prasowy PSL Jakub Stefaniak". Ponadto - napisał Pęk - "kierownikiem działu nowych mediów, który działa w CIS ma zostać Adam Kądziela - były działacz i szef młodzieżówki Nowoczesnej, a nowym dyrektorem Biura Spraw Senatorskich ma zostać była posłanka PO Anna Białkowska". Do wpisu odniósł się w sobotę na Twitterze były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. "Upartyjnienie Kancelarii Senatu jest bezprecedensowe. Nigdy w przeszłości nie miało miejsca zatrudnianie na stanowiskach urzędniczych przegranych polityków" - napisał. O "upartyjnienie" w nowej Kancelarii Senatu spytano Grodzkiego w niedzielnym programie wp.pl i Polsat News "Newsroom". Grodzki: Za czasów Karczewskiego szefem Kancelarii Senatu był szef klubu PiS z Radomia "Niech pan łaskawie nie żartuje i niech pan sam sobie odpowie czy to nie jest szczyt hipokryzji, ponieważ szefem Kancelarii Senatu był młody radny, szef klubu PiS z Radomia" - odparł Grodzki, mówiąc o dotychczasowym szefie Kancelarii, Jakubie Kowalskim. Według Grodzkiego "utworzono też specjalne stanowisko dyrektora generalnego, które dublowało to stanowisko i została tam skierowana pani zwolniona z ministerstwa finansów przez premiera (Mateusza) Morawieckiego, a Centrum Informacyjnym Senatu kierował człowiek, który był przez długie lata w radzie programowej TVP - tej, która tak opluwa opozycję, w tym jego". "Jeśli pan mówi, że to byli bezpartyjni fachowcy, to chyba się nie rozumiemy" - dodał marszałek Senatu. Jak podkreślił Grodzki, "było to skrajnie upartyjnienie". "Natomiast na czele tej +mojej+, w cudzysłowie, kancelarii stanie apartyjny urzędnik, który od trzydziestu lat tam pracuje, przeżył wiele ekip, pan Piotr Świątecki. I to jest dopiero apartyjny szef kancelarii marszałka Senatu" - powiedział Grodzki. Świątecki pełni obecnie funkcję dyrektora w Biurze Spraw Senatorskich. Jak dodał marszałek Senatu, ani Białkowska, ani Stefaniak czy Kądziela nie zostali jeszcze przy Senacie zatrudnieni, ale "prawdopodobnie będą". Jak ocenił, są to "o wiele lepsi fachowcy, niż poprzednie CIS". W sobotę do wpisu Pęka odniosła się Anna Godzwon. Podkreśliła w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że nie była doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego, tylko wicedyrektorem Kancelarii Prezydenta RP - czyli urzędnikiem. "Nigdy nie byłam zaangażowana w działalność KOD. Nigdy nie chodziłam na manifestacje - żadne manifestacje" - zaznaczyła. Podkreśliła też, że nie była i nie jest politykiem i nie angażuje się, ani też w przeszłości nie angażowała się politycznie.