Emocje stara się tonować wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. - Nasz klub liczy ponad dwustu posłów. Najpierw wysłuchamy wszystkich, którzy będą się chcieli wypowiedzieć, a dopiero potem rozstrzygniemy, jak ma wyglądać regulacja - mówi Dolniak. Ostateczną wersję ustawy przygotuje specjalny zespół. - To jest odpowiedź na oczekiwanie, że o tych sprawach będziemy rozstrzygać wewnątrz klubu - dodaje Dolniak. Ale nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy projekt czeka jedynie korekta, czy rewolucja. Wątpliwości nie ma za to Janusz Palikot. - Skończy się to tak, że zostanie przyjęty zupełnie inny projekt ustawy niż zaproponowany przez Gowina - mówi poseł PO. Według "Dziennika", w PO nie ma zgody na główny pomysł Gowina i jego zespołu: zakaz tworzenia zarodków nadliczbowych oraz ich mrożenia. Teraz jest tak, że zarodków wytwarza się więcej, niż potrzeba do jednorazowego wszczepienia kobiecie po to, by móc je zamrozić i wykorzystać przy następnej próbie. Gowin stanowczo forsuje regulację, by można było wytwarzać tylko jeden, maksymalnie dwa zarodki, które od razu zostaną wszczepione kobiecie. O tej sprawie w obszernej publikacji na łamach "Dziennika".