Taką hipotezę na temat miejsca pochówku ofiar sowieckiej zbrodni z lipca 1945 r. postawił prof. Nikita Pietrow z rosyjskiego Stowarzyszenia Memoriał. "To wciąż domniemanie, które nie opiera się na nowych dokumentach. Logiczny wywód wynikający z analizy dostępnych źródeł, pokrywający się z wcześniejszymi hipotezami. Nie były one dotąd sprawdzone, a powinny" - ocenia Danuta Kaszlej, prezes Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Augustowie.