Jeszcze kilka lat temu pozycja Jasnej Góry, którą rocznie odwiedzało ok. 5 mln pielgrzymów, wydawała się niezagrożona - inne sanktuaria mogły jedynie pomarzyć o takiej frekwencji.Ale będące tuż za nią Łagiewniki i Licheń, które w 1999 r. odwiedzało rocznie ok. 800 tys. osób, dziś przyciągają już 2-2,2 mln ludzi. A wkrótce do najpopularniejszych miejsc mogą dołączyć też Wadowice. Po kanonizacji Jana Pawła II liczba pielgrzymów rośnie tam w oszałamiającym tempie. W 2013 r. miasto odwiedziło 500 tys. osób, a do połowy br. - już ok. 300 tys. Twórca Zakładu Geografii Religii na UJ prof. Antoni Jackowski mówi, że przełomowy może być 2016 r. Wówczas w Krakowie odbędą się Światowe Dni Młodzieży z udziałem papieża Franciszka. Młodzi ludzie odwiedzą miejsca związane z polskim papieżem, a gdy dorosną, założą rodziny, wrócą tutaj - przewiduje. - To może oznaczać kolejny znaczący wzrost liczby pielgrzymów. Niewykluczone, że wtedy Jasna Góra straci palmę pierwszeństwa - ocenia prof. Jackowski.