Jego rząd "skubnie jakiś problem, czasem w sposób pożyteczny, ale na ogół nieskuteczny. Wytwarza wokół siebie atmosferę nieco chaotyczną idącą w parze z niezdrowym apetytem na apanaże władzy" - dodaje pismo. "Czy jeden z najlepszych rządów, jakie Polska miała w swej historii, jest wystarczająco dobry" - pyta "The Economist" w artykule zatytułowanym "Wyglądając sympatycznie, ale nie robiąc niczego". Po stronie osiągnięć rządu pismo wskazuje na politykę zagraniczną i działalność sejmowej komisji "Przyjazne Państwo", a po stronie zaniedbań m. in. modernizację infrastruktury dróg i kolei, poleganie na przestarzałych siłowniach windujących cenę prądu i emitujących dużą ilość CO2, niereformowanie systemu świadczeń socjalnych i subsydiów. "Wygląda na to, że jednym z celów Donalda Tuska jest ubieganie się o urząd prezydenta na późniejszym etapie, a nie podejmowanie śmiałych działań rządowych już teraz. Może to być politycznie przebiegłe, ale Tusk ryzykuje utratą czasu, który ma" - podkreśla "The Economist". "Perspektywa dla polskiej gospodarki jest mniej różowa niż była. Słońce dziś nad nią świeci, ale nierozwiązane problemy zachmurzą Donaldowi Tuskowi przyszłość" - ostrzega tygodnik.