Muzeum Techniki istnieje od 1955 r., gromadzi i przechowuje unikalne zbiory. Wśród eksponatów są min. maszyna szyfrująca Enigma, lotnia Lilienthala czy ford T. Obecnie placówka nie ma pieniędzy na utrzymanie. W ubiegłym roku od stycznia do maja pracownikom nie wypłacano pensji, brakowało na czynsz i stałe opłaty. Szef muzeum Edward Malak zwraca uwagę na fakt, że muzeum nie otrzymuje stałych dotacji państwowych. Przyznawanie środków odbywa się w trybie nadzwyczajnym, co przekreśla szanse na normalną pracę. Wcześniej Muzeum Techniki finansowane było z budżetu państwa. Kłopoty zaczęły się ponad dwa lata temu razem z nowelą ustawy o finansowaniu nauki i wstrzymaniem dotacji przez ministerstwo nauki. By zaradzić problemom, placówka złożyła wniosek do ministerstwa nauki o dofinansowanie działalności w 2014 roku. Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie decyzja resortu. "Czekamy z drżeniem serca w obawie, że może zaistnieć jakiś kolejny problem" - mówi Jacek Kubielski, sekretarz generalny NOT.