Zgodnie z prawem Paweł Plusnin i Wiktor Ryżenko powinni zostać przesłuchani w charakterze podejrzanych, choć w tym wypadku nie jest to obowiązkowe. Prokurator ma przedstawić im zarzuty i wykonać wszystkie czynności przewidziane kodeksem postępowania karnego. Wniosek o pomoc prawną do Rosji w tej sprawie został wysłany 26 marca i zawierał wezwanie do prokuratury na 21 i 27 lipca. Ale Rosjanie nie odpowiedzieli w żaden sposób, choć konwencje nakazują niezwłoczne poinformowanie państwa wzywającego o realizacji wniosku - relacjonuje "NDz". - Pierwszy monit wysłaliśmy w czerwcu, potem już po terminie stawiennictwa w sierpniu i we wrześniu - mówi mjr Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Jak ocenia mec. Bartosz Kownacki, przedstawiciel grupy rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., ten wyraz bezsilności RP jest skutkiem pierwotnych zaniedbań. Polska w tej tak oczywistej sprawie nie ma żadnego wsparcia międzynarodowego. Potrzebujemy pomocy przynajmniej NATO - mówi.