Jak podaje gazeta, podjęcie kroków w tej sprawie jest spowodowane bardzo ubogą wiedzą onkologiczną lekarzy pierwszego kontaktu. Okazuje się, że interniści bardzo często nie potrafią zdiagnozować nowotworów jeszcze na początku choroby, gdy odpowiednia terapia może zapewnić wyleczenie. Wprowadzenie onkologi, w wymiarze 60 godzin, jako obowiązkowego przedmiotu na studiach medycznych ma zmienić zły stan wiedzy o nowotworach. Ministerialna decyzja w tej sprawie została już podjęta - donosi "Dziennik" Warszawska Akademia Medyczna dostosowuje już plan zajęć do tego, aby mogły znaleźć się w nim zajęcia z onkologii. Jak informuje rzecznik AM, Grzegorz Lisicki, planuje się także zakup onkologicznych pomocy naukowych. Część środków na planowane inwestycje pokryje Unia Europejska - podaje gazeta.