W sumie rząd chce kupić 456 aut dla urzędników rządowych, wojewódzkich i z agencji państwowych - ujawnia "Fakt". Na 550 tysięcy wszystkich biurokratów w Polsce mamy aż 50 tysięcy samochodów. Czyli na każde auto przypada 11 osób. Według gazety, pieniądze można byłoby przeznaczyć na zakup nowych samolotów dla najważniejszych osób w państwie, bo muszą latać starymi i zdezelowanymi. Czy musi dojść do tragedii, by urzędnicy wreszcie zrozumieli, że są w państwie ważniejsze sprawy niż kupowanie służbowych limuzyn - pyta "Fakt".