Chodzi o silny lek przeciwbólowy MST Continus firmowany przez Polfę. Organa ścigania podejrzewają, że firma zawyżyła o 30 proc. koszty produkcji leku, co podbiło jego cenę. Ponieważ MST jest refundowany dla niemal wszystkich pacjentów, kasy chorych i NFZ mogli stracić w ciągu czterech lat 5-7 mln zł. W radzie nadzorczej Polfy zasiadał od 1995 r. - jako przedstawiciel skarbu państwa, który miał w spółce udziały - Mariusz Łapiński. Zrezygnował z końcem września 2001 r., kilkanaście dni przed objęciem stanowiska ministra zdrowia. Zapytany o sprawę MST Łapiński odpowiedział: - Nic nie wiem na ten temat.