Ówczesny premier Jerzy Buzek odwołał Kaczyńskiego z funkcji ministra sprawiedliwości. Powodem był konflikt z ministrem koordynatorem służb specjalnych Januszem Pałubickim. Konflikt zaognił się po zatrzymaniu ówczesnego szefa katowickiej delegatury UOP Mariusza Szekiela. - Pomysłodawcą zatrzymania Szekiela był Janusz Kaczmarek, który był wtedy zastępcą Lecha Kaczyńskiego. Przyszedł do Kaczyńskiego i upierał się, że szef katowickiej delegatury musi trafić do aresztu - mówi osoba znająca szczegóły tej rozmowy. - Można się było spodziewać, że Kaczyński natychmiast zostanie odwołany i tak się właśnie stało. W konsekwencji został nawet na kilka lat wyeliminowany z polityki - dodaje jeden z najbliższych współpracowników obecnego prezydenta. Nie udało nam się uzyskać komentarza Janusza Kaczmarka. Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".