"GW" przypomina, że na początku 2020 r. odbędą się wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, zdecydowanie najsilniejszej partii Koalicji Obywatelskiej. Wtedy skończy się kadencja Grzegorza Schetyny, a członkowie PO wybiorą kolejnego szefa. Głosować mogą wszyscy - korespondencyjnie lub w internecie. Gazeta informuje, że z badania "Liczymy się z Polkami", przeprowadzonego przez Kantar dla "Wysokich Obcasów", wynika, iż kontynuacji rządów Schetyny chciałoby ledwie 4 proc. zwolenników Koalicji. Schetyna przegrywa nie tylko z Borysem Budką, Małgorzatą Kidawą-Błońską i Donaldem Tuskiem, ale również z Rafałem Trzaskowskim, a nawet Barbarą Nowacką. Mimo to Schetyna nie wyklucza startu w wyborach. Na pytanie, kto powinien być liderem Koalicji Obywatelskiej 30 proc. zwolenników KO odpowiedziało, że Budka; 23 proc., że Kidawa-Błońska, 11 proc. wskazało Tuska, 10 proc. - Trzaskowskiego, a 7 proc. - Nowacką. Budka - jak informuje "GW" - jest reprezentantem tej frakcji w PO, która ma dość rządów Schetyny. Testem na jego popularność miały być wybory szefa Klubu Parlamentarnego KO, które odbyły się 12 listopada. Ostatecznie Budkę zgłosił sam Schetyna, był jedynym kandydatem.