Reklama

Julia Przyłębska dla "Sieci": Nie dam się zastraszyć

"To, co dzieje się w Sądzie Najwyższym, może niepokoić. Sędziowie zatracili się w walce o swoje przywileje i o swoją pozycję. Zaangażowali się w walkę polityczną i żadne słowa tego nie zmienią" - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Julia Przyłębska. Prezes Trybunału Konstytucyjnego podkreśliła, że "Małgorzata Gersdorf powinna się pożegnać z Sądem Najwyższym".

Julia Przyłębska oceniła w wywiadzie udzielonym Michałowi i Jackowi Karnowskiemu w tygodniku "Sieci", że "niektóre organy państwa próbują bezpośrednio interpretować konstytucję, nie uwzględniając obowiązującego prawa i wyłączonych kompetencji TK".

"To są bezprawne próby przyjęcie roli TK. (...) SN nie przestrzega prawa, uzurpuje sobie kompetencje Trybunału, a nawet takie, jakich w ogóle nie przewiduje polski system prawny" - podkreśliła, mówiąc o zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN.

"To jest walka polityczna"

Przyłębska odniosła się również do argumentu opozycji, że Trybunału Konstytucyjnego w Polsce już nie ma. "To zaklinanie rzeczywistości. Trybunał rozpoznaje sprawy, sędziowie spotykają się na Zgromadzeniach Ogólnych. Z funkcjonowaniem TK nie ma żadnego problemu" - podkreśliła.

Reklama

Przypomniała, że "to obecna opozycja w 2015 r., tuż po zwycięstwie prezydenta Andrzeja Dudy, uchwaliła ustawę, która umożliwiała wybranie sędziów przedwcześnie".

Podkreśliła, że wówczas "niewielu prawników czy komentatorów wyraziło swój sprzeciw wobec działań tak wyraźnie sprzecznych z prawem". "Tak się spieszono, że naruszono regulacje dotyczące podmiotów mających prawo zgłaszania kandydatów i przepisy dotyczące terminów" - dodała Przyłębska.

"To jest walka polityczna, której narzędziami są relatywizm, uznaniowość, nihilizm prawniczy. Ma ona w konsekwencji doprowadzić do anarchii i bezprawia w Polsce. Włączają się w te działania zewnętrzne podmioty, począwszy od innych państw, poprzez instytucje sądowe tych krajów, skończywszy na Komisji Weneckiej, która tworzy bezpodstawne, niemerytoryczne opinie" - podkreśliła prezes TK. 

"Pani Gersdorf zupełnie się zagubiła"

Zapytana o to, jak zakończy się zamieszanie wokół Sądu Najwyższego, odpowiedziała: "To, co tam się dzieje, może niepokoić. Sędziowie zatracili się w walce o swoje przywileje i o swoją pozycję. Zaangażowali się w walkę polityczną i żadne słowa tego nie zmienią".

"Mam wrażenie, że pani Gersdorf zupełnie się zagubiła. (...) Jest niekonsekwentna. Jako prawnik uważam, że ona wie, iż jest w stanie spoczynku. Gdyby była pewna, że jest czynnym sędzią i I prezes, wykonywałaby wszystkie czynności związane z funkcją" - oceniła Przyłębska. Dodała, że "Gersdorf powinna się pożegnać z Sądem Najwyższym".

"Nie dam się zastraszyć"

Przyłębska wspomniała też o naciskach, jakie są na nią wywierane. "Nie dam się zastraszyć. Jedną z cech niezawisłego sędziego musi być odwaga. (...) Jeśli zaczęłabym się bać, musiałabym się zrzec stanowiska" - oświadczyła.

Dodała, że spotyka się także z groźbami. "Tak, są groźby. To nagonka organizowana przez polityków, podejmowana przez media, to ciągłe opluwanie przynosi skutki. Są ludzie, którzy nie wytrzymują i reagują agresywnie" - powiedziała.

Audyt w TK

Przyłębska poinformowała też w wywiadzie dla "Sieci", że w TK cały czas trwa audyt i "przynosi dość szokujące odkrycia". Dodała, że "odkryto siedem pustych teczek sprzed kilkunastu lat, w których nie ma żadnych dokumentów, choć powinny". 

Więcej w tygodniku "Sieci".

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL