Chodzi o dwa laptopy o łącznej wartości 17 tys. zł, które zostały uszkodzone między 7 sierpnia 2003 r. a 19 listopada 2007 r. To, że laptopy są zepsute okazało się, gdy i jego asystent oddawali służbowy sprzęt. Nowy minister sprawiedliwości zapowiedział, że resort będzie żądał zwrotu kosztów ich naprawy. Według byłego ministra sprawiedliwości, laptop, którego używał, został uszkodzony podczas przeprowadzki.