Gazeta pisze, że w Europie równie mało dzieci mają jedynie Czeszki i Słowenki. Tak wynika z raportu opublikowanego przez unijny urząd statystyczny Eurostat. - To oznacza, że Polacy nie wierzą w przyszłość. Mają mało dzieci, bo boją się, że stracą pracę i nie utrzymają rodziny - tłumaczy dziennikowi Jean-Claude Sardon, dyrektor Europejskiego Obserwatorium Demograficznego w Paryżu. Rozmówca "Rzeczpospolitej" sugeruje, że powodem takiego stanu rzeczy są zmiany społeczno-obyczajowe w Polsce. Jego zdaniem, młodzi odkładają decyzję o prokreacji, bo chcą wcześniej zrobić karierę zawodową. - Jeżeli Polki nadal będą miały mało dzieci, to kryzys demograficzny może się okazać zjawiskiem trwałym. Bo kolejne pokolenie Polaków wychowa się w rodzinach z niewielką liczbą potomków i będzie powielać ten wzorzec - ostrzega Kerstin Ruckdeschel z niemieckiego Federalnego Instytutu ds. Ludności w Wiesbaden. Ruckdeschel mówi, że pomóc w zmianie nastawienia Polaków może aktywna pomoc państwa: darmowe i powszechne przedszkola, zasiłki czy odliczenia podatkowe.