W Polsce działa ponad 600 szkół katolickich, z czego około 200 to gimnazja. Jeśli zapowiadana przez PiS likwidacja gimnazjów dojdzie do skutku, one też znikną z edukacyjnej mapy Polski. A to - jak zauważa "Gazeta Wyborcza" - środowiskom kościelnym bardzo się nie podoba. Głosy niezadowolenia, które spływają do MEN, już wywołały - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - pierwsze ruchy urzędników. Resort ma zapytać dyrektorów gimnazjów katolickich, czy mają warunki, by przekształcić się w podstawówki. Większych problemów nie będą mieć zespoły szkół. Za to w przypadkach gimnazjów działających w osobnych budynkach - a takich, jeśli chodzi o gimnazja katolickie, jest więcej - możliwość zmiany w ośmioklasową podstawówkę jest mało prawdopodobna.