Reklama

"GW": Rewolucja w maturach

​Maturzyści będą mogli odwoływać się od oceny ich egzaminu do niezależnych ekspertów. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wprowadzić te zmiany już od od 2016 roku - informuje "Gazeta Wyborcza".

Jak mówi Mirosław Sanek, szef gabinetu politycznego minister edukacji  Anny Zalewskiej, brak procedury odwoławczej od wyniku matury jest bardzo niebezpieczny i nie ma wątpliwości, że należy to zmienić.

Obowiązująca ustawa o systemie oświaty mówi, że wynik matury jest ostateczny. Maturzyści nie mają, gdzie się odwoływać od ocen egzaminatorów. Tymczasem nie są oni nieomylni.

Z raportu NIK wynika, że błędy w ocenianiu dotyczą co czwartego egzaminu.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama