Według założeń ustawy, do których dotarła "GW", premier mogłaby ręcznie sterować spółkami skarbu państwa. "W PiS odczytano to jako próbę ograniczenia wpływów wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego oraz próbę umocnienia się samej premier" - czytamy w dzienniku. Projekt nie podoba się wspomnianemu Mateuszowi Morawieckiemu, z którym premier toczy batalię polityczną od początku rządów, a także ministrowi energii Krzysztofowi Tchórzewskiemu oraz prawdopodobnie szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi. "Będzie próba zablokowania tej ustawy. Pójdziemy do Jarosława Kaczyńskiego" - mówią w rozmowie z "GW" politycy PiS. "Wyborcza" twierdzi, że pomysł wzmocnienia Szydło nie podoba się też zakonowi Porozumienia Centrum, czyli działaczom, którzy są w kręgu najbliższych współpracowników Kaczyńskiego od czasu założenia pierwszej partii. "Zakon uważa, że to osłabi pozycję prezesa PiS" - czytamy.Więcej w "Gazecie Wyborczej"