"Dyrektorzy jednostek TVP zostali zobligowani do tego, by zbierać podpisy pracowników pod listem do prezydenta" - mówi "GW" dziennikarka telewizji publicznej, dodając, że jednocześnie powstaje lista osób, które podpisać się nie chcą. "To może być gotowa lista przeznaczonych do zwolnienia" mówi "GW" inny dziennikarz, chcący zachować anonimowość. Apel pracowników TVP publikował serwis wPolityce.pl. Oto jego fragmenty (pisownia oryginalna). "Niezwłocznie po ewentualnym ogłoszeniu weta przez Pana Prezydenta w Spółce nastąpi stan grożącej niewypłacalności. Faktyczna niewypłacalność nastąpi kilka tygodni później. Telewizja zmuszona będzie natychmiast rozpocząć restrukturyzację w pierwszych krokach polegającą na ograniczeniu działalności programów nieprzychodowych takich jak: TVP Info, TVP Kultura, TVP Polonia, 16 oddziałów programów regionalnych TVP S.A oraz ograniczeniu bądź likwidacji takich programów jak TVP Sport, TVP Historia, TVP Rozrywka, TVP Seriale, TVP ABC, a także zamknięciu serwisów internetowych. Równolegle musiałaby rozpocząć się procedura zwolnień grupowych, najprawdopodobniej już w miesiącu marcu. Możliwe są również protesty organizowane przez związki zawodowe" - napisano. W apelu powołano się także na działania Lecha Kaczyńskiego. "Podpisanie przez Pana Prezydenta dwóch poprzednich nowelizacji ustawy abonamentowej wprowadzających rekompensatę zwolnień dla mediów publicznych pozwalało TVP uznać, że mamy do czynienia z procesem nieodwracalnym. Było to dla nas tym bardziej oczywiste, że idea wprowadzenia rekompensaty zwolnień dla mediów publicznych jest kontynuacją myśli śp. Prezydenta Profesora Lecha Kaczyńskiego, której emanacją była skarga konstytucyjna z dnia 7 lipca 2008 roku o zbadanie zgodności z Konstytucją RP Ustawy o zmianie opłat abonamentowych. Potencjalne weto ma wymiar symbolicznego odcięcia się od tej idei" - czytamy. O weto do ustawy o dofinansowaniu mediów apelowali do prezydenta politycy opozycji, w tym m.in. jego kontrkandydaci w majowych wyborach. Wcześniej opozycja apelowała, aby Sejm nie odrzucał sprzeciwu Senatu wobec nowelizacji, i by 1,95 mld zł przeznaczone na rekompensatę dla TVP i PR, skierowane zostało na wsparcie ochrony zdrowia, w tym m.in. na walkę z chorobami nowotworowymi.