Według gazety, do schroniska na Paluchu zgłasza się dużo osób zainteresowanych adopcją psów zaliczanych do ras niebezpiecznych. Przytulisko wprowadziło specjalną procedurę dla adoptujących, ponieważ nie każdy może zostać właścicielem takiego czworonoga. Przejść ją muszą wszystkie osoby chcące przygarnąć psa jednej z jedenastu ras. "Dotyczy to m.in. owczarka kaukaskiego i środkowoazjatyckiego, dobermanów, pitbulli, amstafów i rottweilerów" - tłumaczy dyrektor schroniska Wanda Dejnarowicz. Więcej we wtorkowym wydaniu "Życia Warszawy".