Według "FT", w razie zgody na rozmieszczenie rakiet przechwytujących i bazy radarowej Polska i Czechy same zyskają niewiele w kwestii bezpieczeństwa. Jednak oba te kraje postrzegają USA jako zaporę przed wpływami Rosji, a tarczę traktują jako rekompensatę za rolę Waszyngtonu w rozpadzie Związku Radzieckiego. Gazeta przypomina ponadto, że Warszawa nie wyzbyła się obaw w związku z zależnością od dostaw rosyjskich nośników energii. "Przez lata ostrzeżenia na temat rosyjskich intencji były w Europie Zachodniej, która nie doświadczyła sowieckiej okupacji, traktowane jako polska obsesja. Ale niedawne zabójstwo w Londynie byłego rosyjskiego agenta Aleksandra Litwinienki i przerwy w dostawach ropy i gazu nadszarpnęły wizerunek Moskwy na Zachodzie" - zaznacza brytyjski dziennik. A ostrzeżenia Rosji, że może wycofać się z rosyjsko- amerykańskiego układu o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu (INF) i sformułowana w tym tygodniu przez Moskwę groźba wycelowania swych rakiet w obiekty amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej tylko powiększają ten zbiór obaw - podsumowuje "Financial Times".