"Start w wyborach do PE zaproponował Magdalenie Adamowicz Grzegorz Schetyna po tragicznej śmierci jej męża, prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zmarł on 14 stycznia 2019 roku na skutek odniesionych ran po ataku podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napastnik, Stefan W., aktualnie jest poddawany obserwacji psychiatrycznej" - czytamy w artykule. Jak twierdzi "GP", Magdalena Adamowicz "słynęła z zamiłowania do luksusu, z czym się specjalnie nie kryła do momentu wybuchu afery z oświadczeniami majątkowymi jej męża - sprawę w 2012 roku opisał 'Tygodnik Solidarność'". "Po publikacji 'TS' oświadczeniami majątkowymi Adamowicza zajęło się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kontrola trwała od 1 października 2012 roku do 26 czerwca 2013 roku. Obejmowała sprawdzenie prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym składanych w latach 2007-2012 przez prezydenta Gdańska. Pół roku po publikacji - 3 października 2013 roku - CBA przekazało do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Pawła Adamowicza. 'Zawiadomienie związane jest z kontrolą oświadczeń majątkowych składanych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w latach 2007-2012' - mówił wówczas dziennikarzom Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA" - czytamy dalej. "Sprawa dotyczy mieszkań zakupionych - według śledczych - po znacznie zaniżonych cenach: upust miał przekraczać 400 tys. zł. Lokale znajdują się na luksusowym gdańskim osiedlu Neptun Park. Nabywcami byli Paweł i Magdalena Adamowicz oraz jej matka" - informuje "GP". Ucieczka w immunitet? "Sprzedając te mieszkania, osoby te chciały sobie zapewnić zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, w którym były zapisy urbanistyczne niekorzystne dla tych inwestorów" - powiedziała "Gazecie Polskiej" prok. Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. Postępowanie jest obecnie prowadzone przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Jak podkreśla Ewa Bialik, sprawa jest wielowątkowa. "Sprawa mieszkań nie jest jedynym przedmiotem postępowania, w którym miał postawione zarzuty Paweł Adamowicz. Kolejny wątek tego śledztwa dotyczy składania oświadczeń majątkowych przez Magdalenę A. i zatajania przez nią dochodów" - pisze "GP" i cytuje redaktora naczelnego "Gazety Gdańskiej", Marka Formelę, który mówi, że "Wydaje się, że start w wyborach Magdaleny Adamowicz ma tło nie tylko polityczne, ale również prawno-karne. Zarzuty mogą zamienić się w akt oskarżenia, a wówczas chroniący ją immunitet w Brukseli będzie stabilizował jej sytuację na lata".