Tego dnia, pisze Gabriela Kucharska, w każdej komisji wyborczej mają pojawić się specjalne nakładki, które będą chronić nasze dane osobowe. Dotąd, podpisując się przed otrzymaniem karty do głosowania, widzieliśmy dane sąsiadów, mogliśmy również podejrzeć, kto już oddał głos. Od 6 września nie będzie to możliwe. Nakładka przykryje wszystkie informacje, oprócz paska odsłaniającego wyłącznie dane składającego podpis wyborcy. Ze względu na liczne protesty po ubiegłorocznych wyborach samorządowych i oskarżenia opozycji o fałszerstwa, wprowadzono również prawo do nagrywania prac komisji przed i po zamknięciu lokali wyborczych. Nagrywać będą mogli mężowie zaufania, a nagrania posłużą za materiał dowodowy w razie sytuacji spornej. W kolejnych wyborach, na wniosek Bronisława Komorowskiego, wymienione zostaną wszystkie urny wyborcze. W miejsce dotąd używanych pojawią się przezroczyste. Koszt jednej nowej urny to 2 tys. zł. Więcej w "Gazecie Wyborczej".