Posłowie z sejmowej speckomisji zostali o tym poinformowani w środę na nietypowym posiedzeniu - zamiast w Sejmie zebrali się w siedzibie Służby Wywiadu Wojskowego. Politycy nie chcą o tym mówić, bo spotkanie było zamknięte. Szpiedzy mieli rozpracowywać obiekty polskiej armii. Zdecydowano o ich ujęciu, bo zwiększyli aktywność w zw. z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie - twierdzi "GW". A że SWW nie może zatrzymywać ludzi i do tego działa za granicą, musiała to zrobić ABW - wyjaśnia gazeta.