Dają anonse na portalach randkowych, ale też na specjalnych stronach poświęconych poszukiwaniom pary na studniówkę. Szukają towarzystwa w sposób możliwie najbardziej funkcjonalny, czyli chcąc poświęcić na to jak najmniej czasu, środków i energii. Oferty są wyjątkowo konkretne. - To supermarketyzacja kultury. Poddana jej jest dziś już właściwie każda strefa naszego życia - zauważa dr Kozłowski.