- Wysłaliśmy do szpitala wezwanie do dobrowolnego spełnienia roszczenia. Chodzi o 1 mln zł jako zadośćuczynienie za krzywdy fizyczne i psychiczne, które niewątpliwie poniosła moja klientka w wyniku decyzji prof. Bogdana Chazana, powiedział dziennikowi mec. Marcin Dubieniecki, pełnomocnik byłej pacjentki stołecznego Szpitala im. Świętej Rodziny. - Jesteśmy otwarci na rokowania ze szpitalem; czekamy siedem dni na odpowiedź, później składamy pozew sądowy, dodał adwokat. Szpital nie chce komentować pisma, a stołeczny ratusz uważa, że sprawę powinien rozstrzygnąć sąd.