"Gazeta Prawna" przytacza ustalenia raportu fundacji Watch Health Care za I kwartał 2015 roku dotyczącego sytuacji w polskiej służbie zdrowia. Z dokumentu wynika, że średnio na wizytę u lekarza trzeba teraz czekać trzy miesiące, czyli o 12 dni dłużej niż rok temu. Z prawie dwóch do trzech miesięcy wydłużył się czas oczekiwania na pomoc diabetologa, zaś kardiologa - z dwóch i pół miesiąca do trzech. Z kolei na protezę stawu biodrowego pacjent będzie musiał poczekać 52 miesiące, a rok temu czekał niecałe 30 - czytamy. Nie poprawiła się również sytuacja chorych na raka. Chociaż NFZ zniósł limity w leczeniu takich pacjentów, na poradę onkologiczną czeka się obecnie 21 dni, a wiosną ubiegłego roku - 18. Na biopsję, jedno z podstawowych badań, które wykazuje obecność komórek nowotworowych w organizmie, rok temu pacjenci czekali średnio nieco ponad miesiąc, obecnie ponad trzy miesiące. "Ten raport wcale mnie nie dziwi, bo pakiety kolejkowy i onkologiczny to wyjątkowe buble prawne" - komentuje na łamach "Gazety Prawnej" prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. "Minister Bartosz Arłukowicz i NFZ mają dużo szczęścia, że lekarze nie przestrzegają w pełni nowych procedur, gdyż kolejki byłyby jeszcze dłuższe" - dodaje. Więcej w "Gazecie Prawnej".