Jak informuje Piotr Nisztor w "Gazecie Polskiej Codziennie", Parafianowicz został szefem bezpieczeństwa w Banku Ochrony Środowiska. Dziennik przypomina, że w restauracji Sowa i Przyjaciele Sławomir Nowak, były minister transportu, zwrócił się o pomoc do Parafianowicza w sprawie korzystnego zakończenia kontroli skarbowej swojej żony. To nagranie wywołało największe kontrowersje. Tymczasem Parafianowicz, który po aferze musiał odejść z zarządu państwowego giganta gazowego PGNiG, rok po skandalu ma już nową "wygodną posadę" - czytamy. Od kilku dni były wiceminister finansów odpowiada za bezpieczeństwo kontrolowanego przez państwo Banku Ochrony Środowiska - ustaliła "Gazeta Polska Codziennie". Zatrudnienie Parafianowicza w Banku Ochrony Środowiska może nie być przypadkowe. Prezesem banku jest jego dobry znajomy Dariusz Daniluk, natomiast przewodniczącym rady nadzorczej jest radca prawny Jacek Ciepluch. Nazwisko tego ostatniego pada w nagranej rozmowie, z której wynikają bliskie kontakty Parafianowicza i Cieplucha. Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".