Ten prosty egzorcyzm wywołał oburzenie prorządowych komentatorów, pisze gazeta. Według Dominika Tarczyńskiego, autora filmu "Egzorcysta", takie komentarze to wynik totalnej ignorancji.Wielu komentatorów zarzuciło ks. Małkowskiemu, że odprawiając modlitwę, nie miał pozwolenia biskupa. "Taka zgoda nie jest konieczna, bo egzorcyzmy dzielimy na dwa typy: proste i uroczyste. Tę prostą w formie modlitwę, którą modlił się ks. Małkowski, może wypowiadać każdy duchowny. Dopiero do przeprowadzenia egzorcyzmu uroczystego, zwanego również wielkim, wymagana jest zgoda biskupa" - wyjaśnia ksiądz Tomasz Duszkiewicz, wikariusz w parafii św. Jana Chrzciciela w Sadownem. "W mediach wychodzi brak wiedzy na temat egzorcyzmów. Przeważnie najwięcej do powiedzenia mają w tej sprawie ateiści" - podkreśla Tarczyński, którego zdaniem nie ma wątpliwości, że na świecie toczy się wojna dobra ze złem. "To, co dzieje się w Polsce i w całej Europie, ma podwaliny duchowe" - twierdzi twórca "Egzorcysty".