- Nie rozumiem logiki działania ministra zdrowia - powiedział gazecie Tomasz Połeć, szef Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego (PTSR). W Polsce chorzy wciąż są leczeni tradycyjnymi specyfikami, podczas gdy w większości krajów UE stosuje się już znacznie skuteczniejsze leki nowej generacji. Są one w Polsce zarejestrowane i teoretycznie pacjenci mogliby z nich korzystać. Tyle tylko, że ich na to nie stać. Miesięczna terapia to wydatek ok. 10 tys. zł. Chorych na stwardnienie rozsiane jest w Polsce ok. 60-70 tys. szacuje PTSR.