W gminie doszło do kilku ataków drapieżników na zwierzęta gospodarskie. Od mieszkańców słychać też, że jak nigdy wcześniej, bywa, że stają oko w oko z wilkami i to w dzień, w obszarze zabudowanym - czytamy. Kilka dni temu w Tenczynie wilki zaatakowały pasące się cielę. Ataki zdarzały się też w Lubniu, a ostatnio w Skomielnej Białej po raz drugi natrafiono na szczątki zagryzionych owiec - donosi dziennik. Jak pisze "Gazeta Krakowska", strach odczuwają nie tylko hodowcy, choć do ataków na ludzi nigdy nie doszło. I choć leśnicy twierdzą, że spotkanie w lesie wilka jest mało prawdopodobne, to ludzie mówią, że je widują i to nawet poza granicami lasu.