Powołujący się na doniesienia serwisu "News Kraków" dziennik podał, że biegły Jakub Zębala pojawił się na miejscu wypadku, gdzie pracowała jego małżonka prokurator Maria Zębala, na polecenie Marii Kały, dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. "Doszło więc do sytuacji, w której małżonkowie, jeden jako prokurator, a drugi jako biegły pracowali razem na miejscu wypadku" - czytamy. Sytuacja może budzić wątpliwości co do obiektywizmu prowadzenia sprawy. Czy biegły mógłby wykorzystać opinię, która byłaby w sprzeczności z dowodami, które zebrała jego żona? Tymczasem krakowska Prokuratura Okręgowa nie widzi problemu w tym, że na miejscu wypadku pojawiła się prokurator i jej mąż biegły. Więcej w "News Kraków" i "Gazecie Krakowskiej".