Gazeta podkreśla, że Biden "wielokrotnie go powtarzał, kiedy w końcu zjawił się w Warszawie". Zdaniem "FAZ" wiceprezydent "nie miał jednak w bagażu o wiele więcej niż dobrą wolę rozwiania wschodnioeuropejskich niepokojów", a z pomocą "niejasnej perspektywy mobilnych systemów rakietowych nie da się przywrócić nadwerężonego zaufania". "Nowa Europa", która w administracji Busha upatrywała jedynego prawdziwego gwaranta swego bezpieczeństwa, zaczyna zmieniać orientację. Właśnie w Polsce narasta przekonanie, że nie opłaciło się żebranie o specjalne stosunki z Waszyngtonem. Szósty co do wielkości kraj UE może osiągnąć więcej, kiedy silniej zaangażuje się w Europie i na rzecz Europy" - pisze "FAZ".