Jak napisała w "Fakcie" Magdalena Rubaj, "na linii prezydent - szef MSZ trwa już prawdziwa wojna. (...) Andrzej Duda ma tak dość Witolda Waszczykowskiego, że w ubiegłym tygodniu nie wpuścił go do gabinetu. Minister poczuł się urażony i dlatego publicznie zaatakował głowę państwa". Przypomnijmy, że w poniedziałek szef resortu spraw zagranicznych zażądał od prezydenta wyjaśnień, dlaczego opóźnia wręczenie ambasadorskich nominacji. Tymczasem według informacji "Faktu", dwie z trzech nominacji, o które się dopominał się Waszczykowski, są podpisane, a daty ich wręczenia wyznaczone. Gazeta opisuje również zeszłotygodniową wizytę ministra w pałacu prezydenckim. Według informatora "Faktu", Waszczykowski "wpadł i koniecznie chciał się widzieć z prezydentem w jego gabinecie, ale nie został tam wpuszczony i się obraził". Więcej w "Fakcie".