Jak informuje "Fakt", zamieszanie zaczęło się, gdy prezydent nie pojawił się w piątek na konferencji prasowej i osobiście nie obwieścił, co dalej stanie się z ustawą dotyczącą OFE. Pracownicy jego kancelarii poinformowali po południu dziennikarzy, że Bronisław Komorowski jednak kontrowersyjną ustawę podpisał, ale jednocześnie skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Jak się dowiedział się "Fakt", prezydent podpisał ustawę znacznie wcześniej, a potem pojechał do szpitala. W piątek rano trafił na oddział ortopedii wojskowej kliniki przy ul. Szaserów, gdzie tego samego dnia przeszedł zabieg. Jak dowiedział się "Fakt", prawdopodobnie chodziło o artroskopię kolana, która pozwala na precyzyjne usunięcie uszkodzonych wiązadeł. Prezydent doznał kontuzji kolana tuż przed świętami, gdy jeździł na nartach w Wiśle.