W obecnej sytuacji prawnej aborcja jest dozwolona w Polsce w trzech przypadkach. Kiedy zagrożone jest życie lub zdrowie ciężarnej kobiety, kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu i kiedy istnieje spore prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu (lub choroby zagrażającej jego życiu). Organizacje popierające całkowity zakaz aborcji, wsparte listem Konferencji Episkopatu Polski, domagają się zaostrzenia przepisów. Rząd Prawa i Sprawiedliwości ma większość w Sejmie i Senacie, mógłby zatem takie zmiany w prawie wprowadzić. Prezes przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji Według informacji "Faktu" do zmian w przepisach aborcyjnych może dojść, ale prezes Jarosław Kaczyński nie zamierza w pełni poprzeć apelu Kościoła. "Skończy się jedynie na zmianie zapisu o aborcji z powodu uszkodzeń czy choroby płodu, czyli tzw. aborcji eugenicznej" - powiedział "Faktowi" polityk partii rządzącej. Jarosław Kaczyński, czytamy, jest przeciwnikiem zakazu aborcji, kiedy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu lub zagrożone jest życie matki. Według "Faktu" to mama przekonała kiedyś prezesa PiS, że nie wolno zmuszać zgwałconej kobiety do urodzenia dziecka. Więcej w "Fakcie".