Kiedy Mariusz Kamiński, były szef CBA, na sali sejmowej ujawniał szczegóły afery willowej z Jolantą Kwaśniewską w roli głównej, Aleksander był już w Jordanii. "Po ujawnieniu skandalicznych nagrań z rozmów ministrów i wysokich urzędników państwowych Polska żyje już innymi tematami. Były prezydent wrócił więc do Polski. Politycy przy Wiejskiej mają już inne pilne sprawy..." - czytamy w "Fakcie".Cały artykuł na stronach fakt.pl.