Gazeta podaje, że znany rockman miałby zostać szefem klubu PSL. Wcześniej oferowano mu fotel wicemarszałka Sejmu, ale Kukiz nie był tym zainteresowany. "Fakt" twierdzi, że szefowanie klubowi PSL również nie przypadło mu do gustu. "Paweł to artysta. Nikt z nas nie wyobraża go sobie na stanowisku wicemarszałka, a co dopiero szefa klubu. To byłaby katastrofa" - mówi w rozmowie z "Faktem" jeden z polityków. Więcej w "Fakcie".