Przypomnijmy, że według doniesień PAP, sekretarz Generalny PO i rzecznik ds. dyscypliny tej partii zdecydowali o przeprowadzeniu rozmów ze współpracownikami i stronnikami byłej premier Ewy Kopacz ws. niektórych ich wypowiedzi. Chodzi m.in. o Michała Kamińskiego, Cezarego Tomczyka i Cezarego Grabarczyka. Jak donosi "Fakt", Grabarczyk posądzany jest o opowiadanie dziennikarzom, że Grzegorz Schetyna stał za aferą taśmową. Kamińskiego "oskarża się" o udzielanie wywiadów szkodliwych dla PO, a Tomczyk podpadł nazywaniem Kopacz "liderem opozycji". Ewa Kopacz nie chciała komentować decyzji zarządu. "Dobrze jeśli ludzie ze sobą rozmawiają, ale ja tę dyskusję, która była na zarządzie, traktuję jako dyskusję w zamkniętym gronie i taka była zresztą umowa, że szczerze sobie rozmawiamy na zarządzie krajowym" - powiedziała była premier w czwartek.