Według "Faktu" następcami Kaczyńskiego zostaną <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joachim-brudzinski,gsbi,1392" title="Joachim Brudziński" target="_blank">Joachim Brudziński</a> i Mateusz Morawiecki, którzy mają "w przyszłości kierować PiS i trzymać partię w ryzach". Dlaczego oni? "Prezes ma coraz większe zaufanie [do Morawieckiego]. A wicepremier oddał się już polityce. Nie wróci do wielkiego biznesu" - mówi gazecie stały bywalec gabinetu prezesa PiS. O partię ma zadbać wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, który, według informacji "Faktu", ma po rekonstrukcji rządu zostać szefem Kancelarii Premiera Rady Ministrów. W partii Brudziński od lat cieszy się ogromnym autorytetem i wzbudza wielki szacunek. On sam jest lojalny wobec Jarosława Kaczyńskiego - czytamy. Więcej w "Fakcie".